Koty, oczywiście:
Tutaj też widzę pewne niedociągnięcia, szczególnie w kwestii pękającej farby...
ale uważam, ze kociaki są przeurocze.
I jak tylko uporam się przeprowadzką, a później urlopem (hura!!!),
to na pewno zrobię takich więcej :)
Co do przeprowadzki.. Dom nadaje się już do użytku :)
Salon, kuchnia są już w takim stanie, że można przyjmować gości:)
Trwają prace nad pokojem dla gości, garderobą i PRACOWNIĄ!! :D
Tak tak, będzie pracownia!
Na razie próbuję rozładować wszystkie swoje przydasie i ułożyć tak, aby były pod ręką.
Ale myślę, że będzie gotowa dopiero, jak będę miała czas na robótki, zasiądę do biurka i.. zrobię twórczy bałagan. Wtedy będę wiedziała co ma gdzie być :)
A tymczasem....
Kwiaty podczas pierwszego weekendu w domu:
to na pewno zrobię takich więcej :)
Co do przeprowadzki.. Dom nadaje się już do użytku :)
Salon, kuchnia są już w takim stanie, że można przyjmować gości:)
Trwają prace nad pokojem dla gości, garderobą i PRACOWNIĄ!! :D
Tak tak, będzie pracownia!
Na razie próbuję rozładować wszystkie swoje przydasie i ułożyć tak, aby były pod ręką.
Ale myślę, że będzie gotowa dopiero, jak będę miała czas na robótki, zasiądę do biurka i.. zrobię twórczy bałagan. Wtedy będę wiedziała co ma gdzie być :)
A tymczasem....
Kwiaty podczas pierwszego weekendu w domu:
(Przydomowe oczko) |
Dziękuję Wam wszystkim za odwiedziny i słowa uznania dla moich stworów.
Witam nowe twarze - te, które zostają na dłużej i te, które wpadają na chwilę.
Wszystkim Wam życzę spokojnego poniedziałku i cudownego tygodnia!
16 komentarzy:
Koty-paskoty, hihi :) są świetne!
Cieszę się że prace postępują, a pracowni to zazdroszczę normalnie - ja na swoją muszę czekać jeszcze jakieś 3 latka ;)
Piękne kicie ;)
A dom moje marzenie i jeszcze oczko z pięknymi kwiatami mrrrr...
Kocięta naprawdę urocze:):)...ahh jak masz fajnie, ja o pracowni na razie mogę tylko pomarzyć hihih:):)
Śliczne kocurki :)
Zjawiskowe oczko wodne, a kominka zazdroszczę, ja jeszcze nie mam. Pozdrawiam.
Świetne kotki :)!
Fantastyczne kocurki :)Piekne oczko wodne ,a pracowni to Ci zazdraszczam :))
Kociaki obledne!!! Myslalam ze to szyte a to z masa solna!! Cudownosci:):):):):) gratulacje z okazji przeprowadzki:)!
Pozdrawiam niebiesko:)
Zachwycona dziełami, kapuciami
ale niestety trochę zazdrosna...Ja też chcę pracownię !!!
Koty urocze!
Oczko wodne- coś wspaniałego;)
cudne kociaki!!!
oraz oczywiście gratuluję przeprowadzki :)
Miaaałł, jakie świetne kociaki :)
A oczko wodne - genialne :)
Obrobię się z projektami i w okolicach września / października postaram się zlądować na południu i na żywo zobaczyć te cuda :D
Koty są super. Sama nie mogę zmobilizować się do zrobienia porządnej masy solnej i zabawy z nią. Nie wiem jak uzyskać gładką konsystencję, bez grudek solnych :(
Zakochałam się w tych kotkach! Są... aaaach, są cudowne!!
Słodkie te Twoje kociaki, bardzo mi się podobają. Ale "kapciochy" są the best :))))
Nie no te koty wymiatają są super !!!Pozdrawiam ciepło i dziękuję za odwiedziny .
no kocurki REWELACJA !!!
ale papuchy Twoje ... na kolana padłam !!! ja też chcę takieeeeee !!!
Prześlij komentarz