zuzAnioły

"Aniołów nikt sobie nie wymyślił. Są starsi od Adama i Ewy."

Ks. Jan Twardowski

piątek, 27 kwietnia 2012

Miały być nowości..

... więc dziś jeszcze jedna...
 Jak się pewnie domyślacie jest to pudełko na karteczkę. Moje pierwsze, dość duże i raczej skromne...
Ale myślę, że ze względu na bogatą karteczkę, więcej na pudełku znaleźć się nie mogło.
Aż się zdziwiłam, że robienie takiego pudełeczka idzie tak łatwo i szybko. 
Już wiem, że będę je wykorzystywać częściej :)
A karteczka wygląda tak:

No i całość razem:
I piątek. Przede mną majówkowy tydzień. Mam nadzieję, na słońce i grillowanie :D
Mam też nadzieję, że w urzędach uda mi się coś niecoś załatwić 
i niebawem można będzie ruszyć z remontami.
Tata czuje się dobrze. Wczoraj miał zakładany aparat holtera- trzeba sprawdzić jak Jego serce reaguje na wysiłek związany z ćwiczeniami, bo serducho ma strasznie rozklekotane...
Mama... hmmm.. chyba przyda Jej się kilka słonecznych, spokojniejszych dni...

Bardzo, bardzo Wam dziękuję, Kochane, za te wszystkie ciepłe słowa, za trzymanie kciuków, za życzenia zdrowia dla taty.. jesteście wspaniałe :)

Myślę, że zajrzę tutaj w przyszłym tygodniu, ale będzie mnie zdecydowanie mniej.
Wy też odpocznijcie od ekranów.. :)
Ściskam ciepło, życzę słonka i uśmiechu!!
I smacznej kiełbachy z grilla! :D

czwartek, 26 kwietnia 2012

Mini-mini

Już kiedyś podobne pokazywałam.
Bardzo przyjemnie się je lepi więc postanowiłam, że jeszcze kilka takich powstanie.
Tym razem z barwionej masy i w koronkowych sukienkach.






Czwartek. Malutka część pierwszej delegacji jedzie do domu. Reszta wieczorem.
Jeszcze tylko ogarnąć Chińczyków i właściwie mam już weekend :D

A Wy? Macie wolny tydzień? Jedziecie gdzieś? Grillujecie?


środa, 25 kwietnia 2012

Romantycznie

Koronkowo, serduszkowo... ale na niebiesko (z drobnymi dodatkami) dla odmiany.

Serducha - zawieszki. Masosolniaczki, oczywiście :)




Dziękuję, że jesteście z nami w tym ciężkim czasie urzędniczych walk :)
Na razie Mamę wstrzymałam, do naszego przyjazdu- myślę, że razem więcej załatwimy.
Jeśli chodzi o nasz dom, to nigdy zabytkiem nie był. A podobno od 2008 roku jest, 
ale my nic o tym nie wiemy. A chyba powinniśmy, prawda?
Poza tym, pochodzę z małego miasta, większość ludzi się zna. Urzędniczki znają moją mamę.. I teraz, jakby na złość, rzucają Jej kłody pod nogi. I z satysfakcją wypominają zakup domu właśnie. Nie wiedząc ile nerwów ją to kosztowało i ile jeszcze kredytu ma do spłacenia.. (to przy okazji starania się o OPIEKUNKĘ dla Taty i Babci...) Brak słów.
Jest też, oczywiście, kilkoro bardzo pomocnych i życzliwych osób. 
I bardzo się cieszę, że tacy właśnie przy Mamie są...
No nic. Na razie innych wieści nie mam. 
Pełny update będzie po weekendzie (tygodniu) majowym.. 
Jak zwykle proszę o trzymanie kciuków. :)

Dziękuję za miłe komentarze pod ostatnim postem. 
I za to, że jednak w karteczce widzicie trochę męskości :)

Ściskam ciepło, życzę udanej środy (juhuuuu.. już środa!!! :D ) i dużo, dużo radości!!

wtorek, 24 kwietnia 2012

Czy męska?

Bo miała taka być.. ale nie wiem, czy nie jest zbyt delikatna, jak na faceta...
No, tak czy siak- jest kartka urodzinowa. Kremowo-niebieska, warstwowa, trochę szarpana, trochę powiązana... i bardzo ją lubię :)

Wiadomości z frontu:
Mama walczy z urzędami. Dowiedzieliśmy się, że nasz dom jest zabytkiem od czterech lat. 
Panie urzędniczki nie są pomocne. Nie wzrusza ich ludzka tragedia.
 No, może się już napatrzyły i obyły... ale to ich wredności nie usprawiedliwia. 
Potrafią człowiekowi dobrze przyłożyć- nawet leżącemu.
No nic, staramy się pokonać wszystkie schody, 
nawet te przy budowaniu pochylni dla wózka inwalidzkiego.
Nie ma to jak PAŃSTWO BEZ BARIER.....

Życzę Wam, Moi Drodzy, abyście dziś na żadne bariery nie natrafili.
Niech dzień mija spokojnie i słonecznie :)
Uściski!

poniedziałek, 23 kwietnia 2012

Na dobry tydzień

Anioł. Fioletowy. 
W piątek ulepiłam siedem więc będzie znowu co pokazywać :)
A tymczasem przedstawiam Państwu Summer:



Oby przyniósł dobry nastrój i siłę na ten tydzień.. bo zapowiada się ciężko...

Wieści weekendowe: Tata mówi coraz lepiej. Nie zawsze wszystko rozumiemy, ale w porównaniu z tym, co było dwa tygodnie temu, to po prostu PRZEPAŚĆ!! :) 
Ruszył też nogą. Ot tak sobie pokazał nam co umie. Poryczałam się prawie. Ze szczęścia :)
Mama też dzielnie sobie radzi, choć remontów wszystkich jeszcze "nie widzi". Nic to, my widzimy :)
Wróciłam zatem troszkę podładowana, podbudowana i pełna wiary. 
Słonko świeci za oknem i w sercu.

Jak zawsze dziękuję Wam bardzo za wszystkie miłe słowa i za życzenia dla Rodziców. 
Dziękuję też za wyjaśnienie dlaczego kartka nawiasowa ;)

Życzę Wam udanego tygodnia i oby słonko świeciło tak już cały czas! :D

piątek, 20 kwietnia 2012

Nawiasy

Od dawna jestem zafascynowana pracami Klaudii/Kszp... 
Zerknijcie do Niej- będziecie wiedziały dlaczego :)
Klaudia podrzuciła szablon do kartki nawiasowej (dlaczego one właściwie tak się nazywają?) i dzięki temu w mojej pracowni powstała pierwsza taka...
To mój kolejny pierwszy raz. :)

Karteczka z papierków UHKowych, do kompletu z albumem z poprzedniego posta :)

A wygląda o tak:

 A na leżąco - o tak:

Karteczkę podrzucam do Diabelskiego Młyna na wyzwanie Karoli


Bardzo dziękuję za przychylne opinie na temat albumu komunijnego. 
Okazało się jednak, że wkradł się błąd i to na pierwszej stronie!! 
Przez te achy i echy nie zauważyłam zupełnie...
A Wy? :D

Dziś piątek. Do firmy przyjeżdża 50 osób, które trzeba ugościć.
Więc będzie się działo..
Ale za to już za chwilę weekend!!
Tym razem u mojej dzielnej Mamuni.
No i u równie dzielnego Tatusza.
 Przekażę im uściski od Was :)

A tymczasem życzę spokoju i słonka. Na dziś, na jutro, no i na niedzielę KONIECZNIE! :)

czwartek, 19 kwietnia 2012

Mój pierwszy

ALBUM!!

W całości zrobiony przeze mnie. Jestem z niego bardzo dumna, choć widzę niedociągnięcia.
No, ale jak na pierwszy raz, to myślę, że poszło całkiem nieźle.

Album Komunijny dla chłopca. Miał być niebieski, ale wyszedł niebiesko-zielony. 
I taki mi się właśnie podoba :)

Uwaga, będzie duuuużo zdjęć!!!

Okładka:

  
I karty... :


















Tył:



Całość w większości ubrałam w papierki UHK, ale jest też Wycinanka i kilka no-namów. 
Elementy sklejkowe również z Wycinanki.

I co? może być?
W planach jest następny - tym razem dla dziewczynki. Będzie różowoooo!! :D

Poza tym u Zu:
1) w pracy dwutygodniowa zadyma. Ale radzę sobie ;)
2) Stan zdrowia Taty poprawia się, w tej chwili jest w szpitalu rehabilitacyjnym.
Dziś już chyba mogę napisać, bo przechodzi mi to przez gardło (palce):
Miał bardzo rozległy udar mózgu. Niestety pomoc nie przyszła od razu, co jeszcze pogorszyło sprawę. Prawą stronę ciała ma sparaliżowaną, uczy się od początku chodzić, mówić... Ale mówi coraz więcej, ćwiczy, walczy... My też walczymy.
Ale wsparcia potrzebujemy nadal więc nie puszczajcie tych kciuków jeszcze... ;)
3) Mama jest bardzo dzielna. Jestem z Niej dumna. :)
4) Moje opóźnienia wymiankowo-kandyzowane nadrabiam systematycznie. I mam nadzieję, że w przyszłym tygodniu wszystkie paczki trafią w odpowiednie łapki.
5) Za oknem słonko. Wiosna się rozpędza.  


Dziękuję wszystkim za odwiedziny, miłe słówka, za wsparcie i za jestestwo po prostu.
Ściskam Was ciepło i życzę udanego czwartku! :)

środa, 18 kwietnia 2012

Składakowo-wiosenne

.. czyli nadal w klimatach kwiecistych i dość złożonych... ;)
Kolejny składaczek zrobiony "na fali" składaków innych. Tym razem bez słów, bez obrazów, tylko kwiaty, kwiaty, kwiaty... I motyle. :D

A środek wygląda tak:


I tym sposobem wykorzystałam już wszystkie składakowe bazy, które miałam przygotowane. 
Będę zatem od nich odpoczywać. :)
Jutro COŚ NOWEGO...
Jeszcze nigdy tego nie robiłam.. zajęło mi dwa dni, kosztowało trochę zdrowia, wysiłku i nerwów.
No i jakoś bałagan się zrobił w domu... 
Ale nic to, warto było.. 
Wszystko wyjaśni się już jutro :)

Poza tym w pracy troszkę dzisiaj luźniej. Słonko za oknem pozytywnie nastraja.
Wysyłam zatem uśmiechy do Was i dobrą energię :)
Dziękuję, że jesteście!