Dziś pokażę Wam Anioła, który razem z sercowym poleciał nad morze.
Ten Anioł ma poważne zadanie.. Będzie czuwał nad pewną ciepłą duszą,
którą czasem miotają różne sztormy...
Mam nadzieję, że dobrze spełni swoje zadanie :)
A teraz jeszcze taki mój mały głos w dyskusji...
NIe macie wrażenia, że całe życie blogowe przeniosło się na FB?
Fakt, fajna to sprawa, że można z kimś "bezpośrednio" porozmawiać,
ale blogi jakby odeszły w zapomnienie...
Co chwilę dostaję zaproszenia do polubienia nowego fanpejdża,
ludzie zbierają lajki, uśmiechy, zapraszają, namawiają...
Mam wrażenie, że robi się z tego trochę "kącik wzajemnej adoracji" w skali MEGA.
Kiedyś takie zapraszanie i namawianie do "polubienia"
(czyli "słodzenia", jak to się na blogach kiedyś nazywało) było nie do pomyślenia...
Owszem, sama czasem wrzucam link do moich prac... ale jest to link TUTAJ.
Nikogo nie namawiam-jak się komuś podoba, to super, a jak nie- to też ok...
Mam wrażenie, że za chwilę wszystko przeniesie się na FB, a blogi po prostu zaczniemy usuwać...
Ale może to tylko moje odczucia.
Może się mylę.... ?