Dziś kolejne święto.
Poważne.
Urodziny.
Trzydzieste trzecie...
Z tej okazji powstało pudełko.
Zielone.
Z shake boxem i motylami.
Przy wręczeniu usłyszałam: ooo.. plaża..! :D
To mój kolejny pierwszy raz.. trochę powalczyłam z tym boxem, co widać, niestety...
Ale już wiem co z czym i następny będzie już taki, jak być powinien :)
Z wieści innych: Remont idzie pełną parą. To, co miało być odnowione zostało w weekend zburzone
i postawione od nowa. Jest cudnie!! Zielono i optymistycznie (cały ten post zielony :) )
Kolejny raz przekonałam się, że są na świecie ludzie, których pomoc jest szczera i bezinteresowna.
Dziękuję z całego serca!!!
Tatusz schodzi po schodach do ogrodu :) Remonty trochę Go męczą, ale dają radę
(no kogo nie męczą.. hehe) Śledzi mecze i formułę. No i boks.
Czyli można powiedzieć: wszystko w normie :D
Mama załatwia lekarzy, ortopedów, logopedów, rehabilitantów.
I.. no zgadnijcie. Tutaj też schody!!!!! Dziwny to kraj, w którym żyjemy...
Dziękuję Wam za odwiedziny, za ślad, który pozostawiacie :)
Życzę Wam udanego wtorku, słonka i spokoju.
A jubilatowi - SZCZĘŚCIA :D :*
7 komentarzy:
ładne pudełeczko, powodzenia dla mamy, super że Twój tata tak dobrze sobie radzi :)
Fajny pomysł z tym boxem :)
A wiadomosci z frontu fantastyczne i oby tak dalej ;*
Świetne pudełko :) Pozdrawiam serdecznie i życzę jak najmniej schodów
Zapraszam do siebie, bo zostałaś wytypowana do zabawy. Pozdrawiam :)
Pudełko wyszło ekstra, a co do schodów... życzę, żeby było ich jak najmniej. Powodzenia!
pierwszy raz widzę motylową plażę :) widzę że testujesz, testujesz, testujesz kolejne rzeczy :)
pięknie to zrobiłaś - pudełeczko super!
a schodom mówimy NIE!
Piekne pudełeczko....i co chwilę widzę nowości u Ciebie - super i oby tak dalej :*
Prześlij komentarz