Jakoś brakuję mi ostatnio czasu na scrapowanie.
Dawno nie było żadnej karteczki.. Moje nowe wykrojniczki czekają... a ja nic...! :(
Może uda się w tym tygodniu.
A tymczasem prezentuję kolejne dwa miniaski:
Roszpunka- i nie, nie chodzi tu o odmianę sałaty...
I Scarface... no nic nie poradzę, tak mi się kojarzy i już...
Wczoraj upiekłam fantastyczne ciasto!!
Nie mam, niestety, zdjęć, prócz jednego, z którego tort został elegancko wycięty:
Ale więcej możecie zobaczyć TU. Razem z przepisem, oczywiście.
POLECAM!
Środa deszczowa i pochmurna. Pracować się nie chce...
Pocieszenie jednak jest takie, że jeszcze dwa dni i będzie WOLNY WEEKEND.
Wolny od prac remontowych wszelakich!!!
Doczekać się nie mogę... :)
9 komentarzy:
Ślicznie anieliczki :) Pozdrawiam.
Cudne aniołeczki, moje leżą w koncie jeszcze niepomalowane, z braku czasu nie mam kiedy się za nie zabrać
Śliczne słodziaki!
Śliczne aniołki a ciacho apetyczne:)Podrawiam serdecznie:)
Scraface skradła moje serce :)
a ciacho... chyba polecę po lody do kuchni ;) nieważne że niebawem północ ;)
mmmm...ciacho, ciacho...idę chyba po swoje z truskawkami :)
A aniołki jak zawsze piękne ZU :*
Bardzo ładne aniołki i włoski świetne mają :)
Świetnie Cię rozumiem,że trzeba złapać oddech nawet przy tym co się lubi najbardziej;ja też lubię urozmaicenia :) Aniołki słodziutkie jak twój wypiek :) Pewnie był pyszny :) Pozdrawiam równie słodziuchno i śle buziole :* :* :*
śliczna Roszpunka :)
Prześlij komentarz