Tak, jak obiecałam, dzisiaj pokażę Wam kolejne sówki.
Tym razem są to ptaszyny masosolne.
Kiedyś robiłam już sówki, ale jakoś tak... nie przemówiły do mnie.
Za to te - proste, surowe- po prostu uwielbiam!!
Mam nadzieję, że i Wam się spodobają :)
Wzór jest identyczny, jak tych papierowych :)
A tu już z pozostałą "ekipą", która pofrunęła do Uli w związku z sówkową wymianką:
koniecznie zerknijcie do Uli i zobaczcie jakie cudeńka "wyczynia".
A ja pozdrawiam Was wiosennie, choć wietrznie i życzę Wam zdrowia,
bo wszyscy ostatnio chorują, niestety.
Mam nadzieję, że trzymacie się dzielnie i tak już zostanie :)
Buziaki!
7 komentarzy:
Śliczne:)
ale sowio u Ciebie, cudne solniaczki ;)
piękne takie kolorowe:)
Śliczne sówki:) Pozdrawiam
Bardzo urocze te sówki :)
ale one piękne! Świetny miałaś pomysł na masowe sówki. Pozdrawiam.
Fantastyczne sówki:))
Prześlij komentarz