Pokażę dziś kolejnego anioła kawowego.
Tym razem z małym dodatkiem....
Kokardkę dorzuciłam w ramach eksperymentu.
Anioł dzięki niej jest nieco inny... Ale ja chyba najbardziej lubię te całkiem surowe....
A Wy co myślicie?
zuzAnioły
"Aniołów nikt sobie nie wymyślił. Są starsi od Adama i Ewy."
3 komentarze:
Ale, fajnie wychodzą Ci te anioły :) Super wyglądają te spękania :)
Aniołek sliczny, mnie się podobają wszystkie :)
Uwielbiam anioły!!
Prześlij komentarz