zuzAnioły

"Aniołów nikt sobie nie wymyślił. Są starsi od Adama i Ewy."

Ks. Jan Twardowski

poniedziałek, 4 lutego 2013

Jeszcze noworocznie

Noworocznie, bo jeszcze kalendarze robię..
To znaczy zrobiłam.
Więc pokazuję :)

Jeden dla kuzynki, zielony, do torebki :)



A drugi dla Doroty:


Oba miały być kalendarzami torebkowymi, dlatego nie dokładałam wielu dodatków. Sama noszę kalendarz w torbie i wiem, jak się może zmęczyć.. ;)
kalendarze fruną dzisiaj do właścicielek. Mam nadzieję, że się spodobają :)

Weekend minął tak szybko, że nie wiem, że był.
Troszkę pracy było, pracownia wygląda, jakby w niej granat wybuchł.
Staram się ogarnąć wszystkie projekty, w których biorę udział, żeby nikogo nie wstrzymywać...
A nazbierało się tego trochę... :)
Poza tym wiosna była, ale dzisiaj rano powrócił śnieg. 
Nie przejmuję się tym jednak i dzielnie układam stosy sukienek letnich i klapeczki.. 
Bo walizeczki już czekają... JUPIIII!!! :D

7 komentarzy:

Caro-ART pisze...

Świetne kalendarze :) Ja weekend scrapowo-depresyjnie spędziłam bo nienawidzę urodzin :(

franki.ok pisze...

Skąd ja to znam ...pokój po wybuchu granatu...
ech w sukieneczkach pobiegasz ...klapeczki...rozmarzyłaś me zmęczone zimą ciało.
Kalendarze nie wyglądają jak po wybuchu w pracowni wręcz odwrotnie ładne i poukładane.

Rita pisze...

cudownego wypoczynku Zu :)) ale Ci dobrze..:)
uściski!

JoLis pisze...

Ale Ci dobrze... Z mila checia sama zalozylabym sukienke i sandalki... Pieknego odpoczynku zycze:) a kalendarze takie subtelne:) pozdrawiam niebiesko:)

Ataboh pisze...

Życzę pięknego odpoczynku... a kalendarze fajne, dobre do torebki.

nika pisze...

Super kalendarze, pieknie przystrojone:-) Pozdrawiam cieplutko:-)

czary mary z materiału pisze...

Jestem pewna ,że sie spodobaja ,cudne kalendarze :)