... że na robótki już w ogóle czasu nie wystarcza..
Nie wycinam, nie lepię, nie maluję, nie owijam...
Troszkę ustroiłam dom i to wszystko.
Jakoś tak.. nie wiem, czy zima, czy brak słońca. Ale czytam u Was, że też nie najlepiej z weną.
Jest to dla mnie jakieś pocieszenie.. bo może w końcu się zbiorę.
A tymczasem - aniołowe zaległości.
Kolejny fruwak i miniasek dla towarzystwa :)
Dziękuję Wam bardzo za to, że mimo pustki, nadal do mnie zaglądacie.
Dziękuję za wszystkie ciepłe słowa i za pozytywną energię.
Ja mam dla Was dzisiaj trochę słonka... :)
12 komentarzy:
cuuudne są Twoje aniołki... ach!
Śliczne aniołki :)
Aniołki urocze:) pozdrawiam niebiesko:)
Cudne anioły :) Dzięki za promyki słońca, u mnie ich brak. Pozdrawiam
Anioły słodziuchne :O)
a wena i siłki na pewno wrócą, jak tylko słonko zacznie częściej pojawiać się na niebie :O)
Sliczne te Twoje aniolki, zycze Ci duzo usmiechu,mimo ze szaruga za oknem. Glowa do gory, wena i sily wroca....juz niedlugo ;)
wróci Zuza wróci - pogoda tak nas wszystkich przygnębia. Całus :)***
Zuz_anno Moja Najdroższa... a ja dzięki Twej pomocy w końcu Aniofka skleciłam ;-)))
A wena... wróci.. ona zawsze wraca... teraz tylko w zaspach utknęła ;-)))
Śliczne,a wena wróci pewnie wraz z prawdziwą wiosną;)
Śliczne są Twoje anioły. :) U mnie chwilowo też jakiś brak weny, może trzeba zwolnić, odpocząć.. Może ta pogoda nas tak dołuje. Dużo ciepła i uśmiechu no i miłych udanych Świąt. :)
tyyyyyle mam zaległości u Ciebie :*
Aż mi głupio i wstyd :(
Pięknie Aniołkowo :)))
Cudowne anioły ....
Prześlij komentarz