zuzAnioły

"Aniołów nikt sobie nie wymyślił. Są starsi od Adama i Ewy."

Ks. Jan Twardowski

poniedziałek, 21 stycznia 2013

Miłosne graffiti

Dzisiaj kolejna "zaległość", która wisi w naszej pracowni już od jakiegoś czasu.
W pewien piątkowy wieczór, gdy mój mąż nie był jeszcze moim mężem, machnęłam takiego oto prostego, miłosnego i graficiarskiego scrapa. Na świetnym papierze GoScrap
do którego niewiele trzeba było dodawać :)
 Wrzuciłam więc tylko pomiętą kartkę z "przesłaniem"..
 No i trochę poprzeszywanych ścinek plus nici, które się gdzieś plątały...
 I tak oto powstało papierowe graffiti... :)
Lubię tego scrapa. Nawet bardzo :) 
Mam nawet zdjęcie w telefonie, żebym mogła sobie czasem zerkać :)

Dziękuję bardzo za wszystkie pochwały na temat choinki, Tymona i białych dyń. 
Tymon jest cudny, ale miauczy ostatnio pod drzwiami sypialni jak tylko zadzwoni mój budzik.
I nie wiem, jak go tego oduczyć.. macie sposób?
Dynie prezentują się znacznie lepiej w rzeczywistości, 
bo brokat sprawia wrażenie skrzącego się śniegu..
Na Walentynki domaluję na nich serca.. hehe..

Witam Dwusetnego Obserwatora!!! :D
Jest mi niezmiernie miło, że tak wiele buziek zagląda do mnie.
Dziękuję Wam bardzo!!! :)
I życzę, aby ten czarny poniedziałek - czy jak go ram zwą - był raczej kolorowy :)
Buziaki!

9 komentarzy:

Caro-ART pisze...

Faktycznie świetny scrap :) Pozdrawiam i miłego tygodnia.
aaa i zapraszam niebawem na rozdawajkę ;)

Ataboh pisze...

Rewelacyjny scrap. Pozdrawiam

Klaudia/Kszp pisze...

Strzał w dziesiątkę! :)
A kota nie oduczysz. Mój ma drzwi do sypialni otwarte i poza miauczeniem uprawia dziki galop po panelach, skoki z komody itp. Działa tylko danie mu jedzenia :D

Katka pisze...

Scrap jest naprawdę super :)

Boei pisze...

Piękny! I zdjęcie super;)

Kasia pisze...

Bardzo fajny scrap i Wasze zdjęcie na nim:) Super wygląda ten papier, jakby cegiełki :) Pozdrawiam!

franki.ok pisze...

strzał w dziesiątkę !Aż się miło robi :)

Aida Domisiewicz pisze...

świetna praca!!!!

Maryś pisze...

próbowałam tyle razy zostawić komentarz i nie wiem, czemu mi zawsze błąd wyskakuje... No piękny post